Skup książek. os. W. Jagiełły 2 w Poznaniu (Piątkowo) pn. 12:00 - 18:00 wt.-pt. 10:00 - 18:00. Wszelkie ewentualne zmiany godzin pracy można sprawdzić tutaj. Telefon 603-488-759. Antykwariat Evos jest miejscem, gdzie można sprzedać swoje książki w naprawdę dobrej cenie i mieć pewność, że trafią one w dobre ręce. LESS.BOX – lepszy niż standardowy skup odzieży używanej. Nasza inicjatywa stanowi nowoczesną i korzystniejszą alternatywę dla tradycyjnych skupów odzieży używanej. Na LESS.BOX uzyskasz gwarancję, że cały proces przekazania ubrań odbędzie się w wyjątkowo dogodny dla Ciebie sposób. Od teraz nie musisz nawet udawać się do W lumpeksach znajdują się tysiące luksusowych produktów, które czekają na kogoś, kto odkryje je na nowo. Wśród nich są nie tylko rzeczy od projektantów czy luksusowych domów mody, ale także ubrania świetnych jakościowo, ale niedostępnych w Polsce marek. www.instagram.com. 4. Nie nakręcasz konsumpcji. Premium Second Hand to moje ulubione miejsce na mapie poznańskich second handów! To miejsce, w którym czuć pasję i dobry styl. Znajdziemy w nim wiele markowych ubrań i co na plus – bardzo często nowych z metkami. Premium Second Hand ma bardzo fajne promocje środowe, gdzie można upolować coś fajnego za symbolicznego piątaka. Dodatkowo, second handy często oferują modne trendy, które można znaleźć w przystępnych cenach. To doskonała okazja, aby zaktualizować swoją garderobę bez nadmiernego obciążania portfela. 2. Szukanie sukienek - poradnik dla poszukiwaczy. Przygotowanie przed wizytą w lumpeksie Zanim udasz się do lumpeksu, warto zrobić trochę To miejsca, które można określić mianem wystawy sklepowej. Jeden rzut oka i klient decyduje czy chce poznać twórczość rękodzielnika. Oferty możesz wystawiać zarówno w opcji Sklep, jak również – jak w przypadku Facebooka w aplikacji Facebook Marketplace, gdzie jednocześnie można budować grono obserwatorów. . Widok (7 lat temu) 15 listopada 2014 o 18:34 Witam. Zna ktoś może lumpeks, który odkupuje rzeczy od osób prywatnych? (najlepiej NIE na wage). Z góry dzięki za odpowiedź :) 2 0 ~jumi (7 lat temu) 18 listopada 2014 o 18:40 ja też jestem ciekawa odpowiedzi.... :) 0 0 ~M. (7 lat temu) 19 listopada 2014 o 19:28 Mam nadzieje, ze ktos w ogole odpowie :/ 0 0 ~se (7 lat temu) 11 grudnia 2014 o 23:31 moze latwiej jednak by bylo wpisac w googla 'skup ubran' :) 0 0 ~M. (7 lat temu) 13 grudnia 2014 o 11:29 Tak, było łatwiej. Ale jak już dotarłam pod wskazany adres i okazało się, że sklepu nie ma, a taszczyłam dwie pełne siaty przez pół miasta, to stwierdziłam, że zmienię taktykę :) 0 0 ~ek (7 lat temu) 18 grudnia 2014 o 13:48 a nie prościej oddać do fundacji albo do 0 0 ~Cóż (7 lat temu) 18 grudnia 2014 o 14:02 Autorka chce sprzedać, nie oddać. Uszanuj to. 7 0 ~Ania (7 lat temu) 20 grudnia 2014 o 07:37 We wrzeszczu na Waryńskiego jest sklep, napisane mają 'przyjmujemy rzeczy w komis' ale nie wiem jak to wyglada i jaka cena tylko wywieszke widziałam. 1 0 ~hjenka (7 lat temu) 28 grudnia 2014 o 13:11 0 0 do góry Ubrania z kontenerów na odzież używaną zamiast do potrzebujących trafiają do lumpeksów. Segregowanie, sprzedawanie i przetwarzanie odzieży to czysty zysk dla prywatnych ubrania do pojemników na używaną odzież, nie wspieramy potrzebujących. Żadna z ofiarowanych przez nas koszul i spodni nie trafi do biednych dzieci. Oddawane ubrania sprzedawane są w lumpeksach lub przetwarza się je na czyściwo wykorzystywane, między innymi w Kradli kontenery na odzież i sprzedawali je jako złomKontenery firmy Wtórpol stoją na każdym poznańskim osiedlu. Do złudzenia przypominają pojemniki, które jeszcze kilka lat temu rozstawiał Polski Czerwony Krzyż. Wtedy ubrania trafiały do biednych. Natomiast teraz zbieranie używanej odzieży jest po prostu wyłącznie sposobem na niezły biznes. - W przeszłości współpracowaliśmy z firmami, które zajmują się zbiórką ubrań dla biednych. W tej chwili tego nie robimy - mówi Irena Drozd z Polskiego Czerwonego pojemnikach Wtórpolu napisano, że wrzucając do nich odzież, mniej płacimy za wywóz śmieci i wspomagamy osoby potrzebujące. Według Ireny Drozd tylko pierwszy argument firmy jest zgodny z prawdą. - Mieszkańcy, którzy w ten sposób pozbywają się ubrań, faktycznie oszczędzają na wywozie śmieci. Jednak, żeby odzież trafiła w ręce potrzebujących, należy zanieść ją lub wysłać do siedzib organizacji charytatywnych, a nie do pojemników prywatnych Morasko: Kontenery na śmieci czy tereny zielone?Wtórpol na terenie Polski ma ponad 90 second handów. W celu pozyskiwania odzieży, firma rozstawiała w całym kraju pięćdziesiąt tysięcy kontenerów. - Odzież, którą mieszkańcy wrzucają do naszych pojemników, trafia do ponownej sprzedaży lub przetwarzana jest na czyściwo fabryczne. Te ubrania, które nie nadają się do użytku, traktujemy jako odpady komunalne - przyznaje Mateusz Bolechowski, kierownik działu obsługi pojemników na odzież Wtórpol. W jaki sposób pomagamy potrzebującym? - Część zysków ze sprzedaży pozyskanych ubrań trafia do fundacji Eco Textil. Od Was dla Was, która wspiera osoby niepełnosprawne - wyjaśnia Mateusz Bolechowski i potwierdza, że ubrania nie są przekazywane bezpośrednio do ubogich. To nie wszystkie wątpliwości związane z działalnością firmy. Drugim problemem jest to, że większość pojemników Wtórpolu ustawiono bez zgody Zarządu Dróg Miejskich w Poznaniu. Z tym problemem od dłuższego czasu zmaga się poznańska Rada Osiedla Świerczewo. - Pół roku temu pytaliśmy ZDM, czy wydał zgodę na rozstawienie pojemników na terenie naszego osiedla. Okazało się, że firma nie uzyskała pozwolenia ani od Zarządu Dróg Miejskich, ani od Wydziału Gospodarki Nieruchomościami UMP - podkreśla Tomasz Wierzbicki, przewodniczący RO Świerczewo. Rada naliczyła około trzydziestu pojemników, które ustawiono bez to oznacza, że pojemniki znikną z tej dzielnicy? Na razie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. - Dwa tygodnie ponownie interweniowaliśmy w ZDM-ie. Nie chcemy u nas tych pojemników - dodaje przewodniczący ofertyMateriały promocyjne partnera Mam pełno koszulek, spodni, itd, nie są stare, niektórych nigdy nie miałam na sobie. Za niektóre jeansy dawałam nawet 300 zł, a teraz są za duże. Koszulki z nadrukami z croppa itd, ale nie noszę już takich, ubieram się bardziej dorośle. Nie sprzedam ich na allegro, bo tam pewnie i tak nikt nie kupi. Myślicie, że mogę jakoś ugadać z panią z lumpeksu np żeby sprzedała je u siebie i dostała 50% zysku? Jakie są inne opcje? Chętnie bym je oddała dla domu samotnej matki, domu dziecka, czy gdzieś, ale mama by mnie chyba zabiła. ODPOWIEDZI (13) chwilę temu 2012-08-27 14:07:25 MAMA BY CIĘ ZABIŁA ZA CEL CHARYTATYWNY ?! ZAWSZE SPOKO : ) no nie wiem, 50% na pewno nie dostaniesz, ale coś tam zawsze będzie : P Odpowiedz na ten komentarz creepie 2012-08-27 15:52:44 Mam dokładnie ten sam problem. Ostatnio robiłam porządki w szafie, i mam trzy worki ciuchów, które są przeważnie za małe, a w niektórych praktycznie nie chodziłam. Nie mam pojęcia co z nimi zrobić, bo przecież wyrzucić szkoda ... Odpowiedz na ten komentarz JessB 2012-08-27 16:06:02 Mam Cię nie zabiję na pewno pozwoli Ci pomóc innym. Oddaj co PCK ; ) Odpowiedz na ten komentarz ~Korsarz JessB 2019-11-13 21:51:38 Do PCK Odpowiedz na ten komentarz Yaxeyla 2012-08-27 18:16:16 Moja mama oddaje ciuchy, które już mi się nie podobają do Caritas. ;) Odpowiedz na ten komentarz madziuuulka 2012-08-27 15:19:39 Ja raz sprzedalam pare ciuchow do lumpa i dostalam za too kase normalnie ;) chyba 50 % z kupna tamtego zawsze pare groszy jest ;) Odpowiedz na ten komentarz siedemnastka123 2012-08-27 16:02:18 Do lumpeksów raczej nie można, ale ja bym na twoim miejscu jednak spróbowała na allegro, albo na :) Odpowiedz na ten komentarz xLusiek 2012-08-27 15:28:33 Nie wiem ja zawsze oddaje dobre ubrania do czerwonego krzyża. Jak pogadasz z mamą to Cie nie zabije tylko jeszcze da swoje ubrania żebyś pomogła innym:P Odpowiedz na ten komentarz ~Rose 2015-02-21 20:53:00 Z tym dawaniem ciuchów na cele charytatywne to jak się okazuje też nie taka prosta sprawa. Już kilkakrotnie brałam udział w zbiórkach odzieży i zabawek dla dzieci z domów dziecka, oddawałam ciuchy markowe, czasem specjalnie kupowałam coś nowego, jakiś T-shirt czy sweter. Wyobraźcie sobie że zdarzyła się sytuacja, iż placówka odmówiła przyjęcia ów rzeczy twierdząc, że dzieci mają już tyle tego, że nie jest to potrzebne i nie ma gdzie tego przechowywać... Odpowiedz na ten komentarz jellybelly 2012-08-29 12:12:55 Na pewno ktoś kupi twoje ciuchy na lub . Niektórzy ludzie wrzucają tam takie szmaty , że szkoda gadać a i tak ktoś się znajdzie do kupna . PS . Sama próbowałam oddać ciuchy do szmateksu , ale pani nie zgodziła się twierdząc , że ona sprzedaje tylko ciuchy , które zostaną przywiezione z zagranicy i ona nie ma na to wpływu . Odpowiedz na ten komentarz Camilla1234 2012-08-27 18:36:05 Do lumpeksu to raczej ci nie przyjmą ale spróbuj różne stronki np. allegro czy Odpowiedz na ten komentarz Blackspirit 2012-08-27 15:10:10 Lepiej oddaj na szczytny cel. Tam na pewno z radością przyjmą, a w sklepach różnie. Po pierwsze podchodzą do tych ubrań trochę podejrzliwie - ludzie dają rzeczy w naprawdę przykrym stanie i są z siebie zachwyceni - poza tym niespecjalne mają ochotę jednak tę kasę dawać po sprzedaniu, bo to raczej dziwny układ. Jeśli jednak masz z nią dobry kontakt to możesz próbować po znajomości, ale jeśli to tylko jakaś baba, z którą wcześniej nawet nie gadałaś to nie radzę. Odpowiedz na ten komentarz Optymistka95 2019-03-15 16:46:45 Oczywiście, że można, ale więcej zarobisz jeżeli wystawisz swoje ubrania na stronie z ogłoszeniami jak na przykład Wystarczą dobre zdjęcia i opisy :) Odpowiedz na ten komentarz Zaloguj się by móc dodać komentarz. Gdzie i jak sprzedać stare ubrania? W tym poście chciałabym podsunąć Wam kilka pomysłów na to gdzie i jak sprzedać stare ubrania oraz jak się do tego zabrać. Nie wyrzucajcie starych ubrań - to nie tylko nieekologiczne, ale zwyczajnie głupie. Temat upłynnienia starych ubrań ze względnym zyskiem jest mi teraz szczególnie bliski, bo wciąż szukam swojego stylu, nigdy nie mam się w co ubrać, a jednocześnie moja szafa pęka w szwach, co stanowi tutaj sytuację kuriozalną. Z przyjemnością ostatnio pozbyłam się kilku niepotrzebnych rzeczy, które w nowych rękach otrzymały szansę na kolejne życie. 1. Selekcja Zanim w ogóle zabierzecie się do robienia jakichkolwiek ciuchowych biznesów, przejrzyjcie i pogrupujcie ubrania oraz akcesoria czy dodatki, których chcecie się pozbyć. Oddzielcie od siebie rzeczy markowe, te w modnym aktualnie kroju, nigdy nienoszone, zniszczone, podniszczone, ekstrawaganckie oraz ewentualnie posegregujcie je również pod kątem składu. Zupełnie zniszczone potnijcie na szmaty, bo trzeba się szanować i nieładnie sprzedawać ludziom śmieci, ale też - nie ma sensu wyrzucać czegoś, co jest dobre. Lekko podniszczone/ pobrudzone rzeczy doczyśćcie i naprawcie (mówię tu o urwanych guzikach, jakichś dziurach na szwach, suwakach zwężanych spódnicach etc.). Niech Wam przyświeca Imperatyw kategoryczny Kanta! 2. Przygotowanie i zdjęcia Pozostałe rzeczy upierzcie i uprasujcie, akcesoria oraz dodatki również potraktujcie mokrą szmatką, bo przecież za chwilę każdą z tych rzeczy będziecie puszczać w obieg. Zdjęcia ubrań zróbcie najlepiej w naturalnym świetle. Osobiście proponuję jasne tło i brak jakichkolwiek dodatków w tle, bo one niepotrzebnie mogą rozproszyć uwagę klienta. Bardzo dobrze prezentują się ubrania na wieszakach (można go na czymś powiesić albo trzymać w wyciągniętej dłoni) lub na nas samych. Ostatecznie można je również ułożyć na rozłożonym na ziemi białym materiale albo na czystej podłodze. Ważne, by zdjęcie było realistyczne, więc proszę i błagam - nie podkręcajcie kolorów w photoshopie ani nie modyfikujcie edycją faktury materiałów. Jeszcze raz zwrócę uwagę na estetykę zdjęcia - jeśli sfotografujecie nawet ładną, markową i zupełnie nową rzecz z pękającym od śmieci workiem w tle, to każdy automatycznie pomyśli, że pewnie z niego wyciągnęliście ową rzecz. 3. Research, czyli badanie rynku Koniecznie przejrzyjcie Internet w poszukiwaniu ubrań podobnych do tych, które chcecie sprzedać i sprawdźcie, jakie mają ceny - taki research może zarówno ostudzić Wasz zapał (bo się okaże, że takie torebki jak Wasza chodzą za bezcen) jak i przepełnić nadzieją (bo cały świat szuka teraz turkusowych spódnic z koła) + często znajdziecie już gotowe wymiary Waszych ubrań, co na pewno zainteresuje potencjalnych klientów. 4. Opisy do zdjęć Zasada jest prosta: "im więcej informacji przed - tym mniej pytań i uwag po". Pod różową bluzką z H&M nie bądźcie lakoniczni: "bluzka, H&M, 50 zł", tylko opiszcie ją dokładnie tak, by potencjalny kupujący wiedział, co może nabyć. Wyobraźcie sobie, o co zagubiona wśród ubraniowego mętliku dusza chciałaby zapytać. Postarajcie się jednocześnie zareklamować produkt i zdobyć zaufanie potencjalnego klienta. Powiedzcie, co to za bluzka, z jakiego jest materiału, jeżeli pamiętacie - dodajcie informację o dacie zakupu; rozmiarze, stopniu zużycia oraz odpowiedzcie na pytanie, czemu się jej pozbywacie, np.: Mam do sprzedania różową bluzkę z H&M. Skład: 50% bawełna, 50% poliester, rozmiar: M. Kupiłam ją 2 lata temu, nosiłam ją sporadycznie, więc jest w dobrym stanie. Sprzedaję ją, ponieważ sporo schudłam i ubieram się teraz wyłącznie na niebiesko. Cena: 50 zł, odbiór osobisty w Warszawie albo wysyłka (10 zł). Szczerość jest ważna! Jeżeli kiedykolwiek naprawialiście coś w płaszczu, zmieniliście suwak w spodniach, zwężaliście spódnicę lub zlecaliście jakieś inne naprawy Waszych rzeczy, to również tego nie ukrywajcie, bo nie ma się czego wstydzić - a wręcz można być dumnym, że dany ciuch jest na tyle porządny, że warto go było wskrzeszać lekką korektą. Koniecznie dodajcie również cenę, bo co to za handel, gdy nie wiadomo, ile trzeba wyłożyć na stół oraz sprecyzujcie kwestię potencjalnej wysyłki/ odbioru. Wierzcie mi, że precyzyjny opis do zdjęć oszczędzi Wam wiele czasu. 5. Gdzie i jak - potencjalne miejsca sprzedaży Przede wszystkim w Internecie, wiadomo: - Ja bardzo lubię Allegro, ale oprócz niego jest jeszcze: Gumtree czy (nie lubię estetyki tego ostatniego, ale sporo osób szuka w nim szczęścia) oraz dla markowych ubrań zwłaszcza: W wypadku wszelkich serwisów aukcyjnych musicie jednak wziąć pod uwagę prowizję, która za pośrednictwo słusznie im się należy. Wszystko sobie kilka razy przeliczcie. - Grupy na Facebooku! Szczerze mówiąc to moja ulubiona forma sprzedaży, bo jest bezprowizyjna i dość szybka. Niestety większość ciuchowo-freakowych grup na Facebooku jest tajna i musicie kogoś poprosić o rekomendację. Ja Wam podrzucam dwie bardzo fajne: Szmaty z Chaty - Warszawa i okolice Bazarek DWW - Sprzedaż w lumpeksie/ komisie Wiem, że jest to wciąż popularna metoda na upłynnienie niepotrzebnych ubrań. Polega na tym, że sprawdzacie (pytacie), czy w danych Second Handzie jest opcja wstawienia do sprzedaży Waszych rzeczy. Owe fanty wiszą wtedy na wieszakach do momentu, gdy je ktoś zakupi, a od kwoty sprzedaży pobierana jest umówiona wcześniej prowizja. Trzeba jednak pamiętać, że to dobra droga dla osób cierpliwych. Ubrania w szmateksie mogą wisieć kilka godzin, ale również nieskończoną ilość tygodni, więc na przypływ gotówki trzeba będzie poczekać. Poza tym w tego typu punktach nie przyjmuje się barachła, więc przed negocjacjami powinno się dobrze przejrzeć swoje fanty. Przygotujcie się na to, że w niektórych lumpeksach przyjmuje się w komis jedynie konkretne kategorie ubrań i dodatków. - Wszelkie targi, bazarki, wymianki i inne straganiki Nie wiem jak to wygląda w innych miastach, ale w Warszawie dość często organizowane są większe lub mniejsze imprezy, na które można przynieść swoje ubrania i sprzedać albo wymienić je na inne, a jedyną opłatą jest bilet wstępu. Można również skrzyknąć kilka koleżanek czy kolegów i zorganizować zamkniętą wyprzedaż jak moja koleżanka, która na swojej uczelni po zajęciach wyszła z podobną inicjatywą. Rady od Cioci Ani: - Nie zniechęcajcie się. Każdy biznes potrzebuje czasu, cierpliwości i wytrwałości oraz odrobiny szczęścia. - Idźcie za potrzebami rynku. Płaszcze zimowe pewnie lepiej sprzedać późna jesienią i wczesną zimną, a zwiewne spódnice czy okulary przeciwsłoneczne latem - Nie przesadzajcie z cenami. Zawsze mówię, że lepiej zarobić niż nie zarobić. - Nic na siłę. Moja nauczycielka mówi, że jak się coś trzy razy nie udaje, to trzeba odpuścić, bo może to nie czas i pora. Jeśli macie swoje patenty na monetyzację starych ubrań, dajcie znać w komentarzach!

gdzie można sprzedać ubrania do lumpeksu poznań